Poseł PO Halicki udzielił wywiadu w którym wypowiada sie miedzy innymi referendum dotyczacego obowiazku szkolnego sześciolatków. Jedno z fajniejszych zdań Halickiego:
"A gdyby milion obywateli zechciało uzbroić się po zęby i wymierzać sprawiedliwość na ulicach. Też byśmy organizowali referendum?"
A dla porównanie Bareja:
". A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!"
Posłowi Halickiemu tłumaczę jak krowie na rowie, że po pierwsze primo po to jest referendum, żeby jak milion ludzi chce zrobic coś durnego to pozotałe trzy im na to nie pozwoliło. Po drugie primo, że czasy kiedy partia wiedziała lepiej od narodu co dla narodu jest lepsze podobno mineły jakies 20 lat temu, choć jak widać w niektórych głowach totalitaryzm siedzi mocno. I w koncu po trzecie primo, że to co powiedział było by sofizmatem gdyby był na tyle inteligentny żeby tego zabiegu użyć celowo, a tak to jest tylko paralogizmem, czyli babolem logicznym popełnionym z nieswiadomie z głupoty.
Link do wywiadu:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/56280-a-gdyby-milion-obywateli-zechcialo-uzbroic-sie-po-zeby-i-wymierzac-sprawiedliwosc-to-tez-bysmy-organizowali-referendum-nasz-wywiad-z-poslem-halickim
